Świnoujście, malowniczo położone na licznych wyspach, w tym na Uznamie i Wolinie, posiada bogatą i fascynującą historię. Pierwsze ślady osadnictwa w tym regionie sięgają starożytności, kiedy to teren zamieszkiwały plemiona germańskie i słowiańskie. Setki lat rozwoju i przemian, które nastąpiły później, staram się przedstawić w poniższym zarysie.
Na wyspie Wolin usytuowane są Międzyzdroje, perła Bałtyku. Bardzo ciekawy i godny odwiedzenia jest również Park Narodowy Wolin. Ze Świnoujścia odpływa prom do Ystad w Szwecji. W mieście przebywa stale wielu urlopowiczów i kuracjuszy. Nic dziwnego - piękne, szerokie plaże i dobra nowoczesna infrastruktura czynią to miejsce bardzo atrakcyjnym.
W Świnoujściu dzieje się wiele. Stale organizowane są interesujące imprezy kulturalne i sportowe. Wiele osób przyjeżdża tu tylko na polski rynek (Polenmarkt) usytuowany tuż przy granicy, który ma szeroką ofertę. Infrastruktura noclegowa i wyżywieniowa jest dobrze zorganizowana.
Są też atrakcje dla naszego Yorka Fafika. Do tych jego atrakcji zaliczyłbym piękne parki i drzewa oraz wydmy. Ale potem nasz piesek potrzebuje swojego koszyka. Bo w nim czuje się prawie jak w domu.
Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu to placówka muzealna poświęcona historii i tradycjom rybołówstwa morskiego na Bałtyku. Znajduje się w zabytkowym budynku dawnego ratusza, w centrum miasta. Budynek został zbudowany w latach 1804-1806. Początkowo pełnił funkcję ratusza miejskiego, a w późniejszych latach, po przeniesieniu administracji miejskiej do nowego budynku, obiekt ten został zaadaptowany na potrzeby muzealne. W muzeum położonym na wyspie Uznam znajdują się zbiory prezentujące historię rybołówstwa, dzieje miasta i regionu. Muzeum oferuje bogatą kolekcję eksponatów, w tym modele statków, sprzęt rybacki, narzędzia nawigacyjne oraz liczne fotografie i dokumenty związane z rybołówstwem. Zwiedzający mogą również zapoznać się z fauną i florą Morza Bałtyckiego, dzięki ekspozycjom przyrodniczym, które prezentują różnorodność biologiczną tego regionu. Muzeum organizuje również warsztaty, wystawy czasowe oraz inne wydarzenia edukacyjne, przybliżając odwiedzającym bogactwo dziedzictwa morskiego Pomorza.
W Muzeum Rybołówstwa Morskiego możemy podziwiać egzotyczne ryby i zwierząta morskie, a także prace wykonane z bursztynu. Samo muzeum leży w centrum miasta, gdzie znajduje się wiele sklepów i butików. Zapraszają one do przechadzki i kuszą swoją ofertą. A przy okazji można tu też spróbować przeróżne potrawy.
Niedaleko od centrum miasta usytuowany jest port. Relaksujący jest spacer po portowym nabrzeżu. Prom do Ystad w Szwecji i duże statki są obsługiwane na nabrzeżu po drugiej stronie cieśniny Świny na Wyspie Wolin.
Również tam usytuowana jest dworzec kolejowy oraz dworzec autobusowy. Stąd istnieje dobre połączenie kolejowe z całą Polską. Jak chcę, to mogę sobie wsiąść w pociąg i skoczyć sobie do Lublińca. Na drugą stronę Świny przedostajemy się promem, a w charakterze turysty ma możliwości przewozu samochodu, no chyba że nocą. Przeprawa trwa około 15 minut i mamy sporo czasu na zobaczenie portu. Warto skorzystać.
Ale istnieje też inna możliwość zorganizowania sobie przejażdżki statkiem po porcie. Wycieczka starym drewnianym statkiem jest może trochę staroświecka, ale jest fajna. Na terenie portu znajduje się także muzeum regionalne z ciekawymi eksponatami pochodzącymi nie tylko z Bałtyku.
Książka podróżnicza "Od Cesarskich Uzdrowisk przez Świnoujście i Międzyzdroje aż do Kołobrzegu" opowiada o Cesarskich Uzdrowiskach Bansin, Heringsdorf i Ahlbeck oraz o Świnoujściu, Międzyzdrojach i Kołobrzegu, a także o wyspach Uznam i Wolin oraz o Wolińskim Parku Narodowym. W książce znajduje się wiele ilustrcji obrazujących opisywane miejsca, w których towarzyszy nam mały piesek York Fafik. Książka adresowana jest do miłośników wypoczynku, historii i przyrody, którzy pragną odkryć uroki Pomorza oraz jego niezwykłą atmosferę.
Książkę można nabyć online na Amazon.pl Można znaleźć tam więcej informacji na temat książki.
Fort Gerharda, usytuowany we wschodniej części Świnoujścia na Wyspie Wolin, był jedną z czterech fortyfikacji w mieście. Został zbudowany przez pruską armię w 1859 roku jako część systemu obronnego wybrzeża i portu. Nazwa fortu upamiętnia Gerharda Corneliusa von Walrave'a, pruskiego generała i architekta. Po II wojnie światowej aż do 1962 roku fort był kontrolowany i administrowany przez wojsko radzieckie. Później służył jako magazyn owoców i warzyw.
Fort Gerharda ma kształt owalnego, dwupoziomowego szańca. Pierwotnie posiadał dwa skrzydła oraz most zwodzony prowadzący przez fosę do głównego wejścia, dziedziniec i trzy wieże. Ze względu na swoje położenie, chronione przez fort zabudowania portu były bezpośrednio narażone na regularne ataki wroga. W związku z tym zaistniała konieczność stałej rozbudowy fortyfikacji. W roku 1881 dodano dwie kaponiery, czyli ziemne fortyfikacje ustawione poprzecznie w fosie, służące do strzelania i obrony dostępu do fortecy. Na południowym i północnym krańcu fortu zbudowano dwa bunkry, które były połączone podziemnym tunelem z dziedzińcem fortu. Na przełomie XIX i XX wieku do fortu doprowadzono wąskotorową linię kolejową oraz zainstalowano łączność telegraficzną. W XIX wieku Fort Gerharda stanowił istotny element obrony portu i linii komunikacyjnych.
Dziś fort jest popularną atrakcją turystyczną w Świnoujściu, oferującą możliwość zwiedzania historycznych bunkrów oraz piękne widoki na okolicę. Od 2001 roku Fort Gerharda jest udostępniany dla zwiedzających, często w formie interaktywnego "żywego muzeum". Zwiedzającym, zwłaszcza miłośnikom historii, poleca się odwiedzenie tego obiektu, który oferuje możliwość eksploracji bunkrów oraz liczne interesujące eksponaty i informacje przygotowane na terenie muzeum. Tutaj właśnie dowiedziałem się o militarnym zastosowaniu pierwotnych komputerów, służących do szybkiego i precyzyjnego obliczania parametrów celów. W sąsiedztwie Fortu Gerharda znajduje się także imponująca latarnia morska, którą warto zwiedzić szczególnie w dobrych warunkach pogodowych.
Fort Anioła, znany również jako Engelsburg, znajduje się na wyspie Uznam, niedaleko portu. W przeszłości stanowił integralną część Twierdzy Świnoujście, która składała się z czterech fortyfikacji oznaczonych jako Werk I-IV. Oprócz Fortu Anioła, w skład Twierdzy Świnoujście wchodziły: wysadzony w powietrze w 1970 roku Fort I (Werk I), Fort Zachodni (Westbatterie) oraz położony po prawej stronie Świny, na wyspie Wolin, Fort Gerharda. Fort Anioła został zbudowany w latach 1854-1858 i wzorowany był na mauzoleum rzymskiego cesarza Hadriana (Castel Sant'Angelo). Świnoujska budowla jest 2,5-krotnie mniejsza od włoskiego pierwowzoru i ze względu na swój okrągły kształt nazywana jest rotundą. Głównym zadaniem Fortu Anioła była obrona portu i zaplecza Świnoujścia przed wszelkimi zagrożeniami. Do końca II wojny światowej obiekt służył niemieckiemu lotnictwu jako centrala obrony przeciwlotniczej, a po wojnie, do 1992 roku, wykorzystywany był przez rosyjską marynarkę wojenną jako punkt obserwacyjno-komunikacyjny dla statków radzieckiej floty.
Fort Anioła, znany również jako Engelsburg, oraz Fort Zachodni, czyli Westbatterie, to pruskie obiekty obronne usytuowane na lewym brzegu Świny. Wraz z dużym Fortem Werk I, położonym na wyspie Wolin, stanowił pierwsze umocnienia Twierdzy Świnoujście, mające na celu obronę ujścia Świny i urządzeń portowych. Fort Anioła to typowy nowopruski fort poligonalny, przystosowany do obrony okrężnej, zwany również fortem wieżowym. Jego położenie na zachodnim brzegu Świny, mniej narażonym na regularne natarcie, wpłynęło na słabszą rozbudowę i uzbrojenie w porównaniu do Fortu I. Wieżowy śródszaniec Fortu otoczony został podwójną fosą i obwałowaniem na planie regularnego pięcioboku. Fort pełnił funkcje bojowe (artyleria na wałach oraz w kazamatach i na tarasie wieży) oraz obserwacyjne (kawalier na tarasie górnym wieży). Po powstaniu Zachodniego Zespołu Fortecznego, Fort Anioła otrzymał rolę śródszańca. W latach 1870-1880 fort został przebudowany przez dodanie trawersów z remizami działowymi. Pod koniec XIX wieku do fortu doprowadzono linię energetyczną oraz łącza telegraficzne i telefoniczne, tworząc tutaj punkt dowodzenia dla zachodniego kompleksu warownego. Na początku XX wieku fort stracił swoje znaczenie obronne. Przed wybuchem II wojny światowej na wieży zbudowano żelbetową stację radiolokacyjną, umieszczając w forcie punkt obserwacyjny obrony przeciwlotniczej miasta. W czasie wojny fort adaptowano na stanowisko obrony przeciwlotniczej i wyposażono w urządzenia radarowe. Wówczas kawalier otrzymał żelbetową nadbudowę z pomieszczeniami dla urządzeń i obsługi. W okresie powojennym fort mieścił radziecką radiostację. Zachowało się wiele detali i wyposażenia pochodzącego z różnych przebudów fortu.
Pierwotna nazwa fortu Werk III, później zmieniona na Werk II, została przekształcona na "Engelsburg" (niem. Zamek Anioła) ze względu na uderzające podobieństwo do Zamku Świętego Anioła w Rzymie. Fort Anioła to trzykondygnacyjna rotunda z niewielką basztą obserwacyjną na szczycie. W ścianach fortu rozmieszczono otwory strzelnicze: na parterze dla karabinierów z bronią ręczną, a na piętrach dla lekkiej artylerii polowej (po 12 armat na każdym piętrze). Armaty były transportowane na wyższe kondygnacje za pomocą ręcznej windy amunicyjnej przez owalne otwory w stropach klatki schodowej. Do 1863 roku fort otoczono wałami ziemnymi i podwójną fosą. Jedyny wjazd do fortu prowadził groblą przez zwodzony pomost i bramę obronną wyposażoną w strzelnice. W latach 1870-1880 do wewnętrznego wału ziemnego wkomponowano trzy schrony dla dział polowych, prochownię oraz schron dla kanonierów. Przed I wojną światową fort wyposażono w sieć elektryczną, łączność telegraficzną i telefoniczną oraz doprowadzono kolej wąskotorową. Obsadę fortu stanowiła niemiecka marynarka wojenna. W okresie międzywojennym, ze względu na przestarzałą konstrukcję, fort nie odgrywał większego znaczenia. Zamontowano jednak system antygazowy chroniący załogę przed wojną chemiczną: stalowe drzwi, okiennice, klapy do lufcików oraz system rur rozprowadzających przefiltrowane powietrze.
Przed wybuchem II wojny światowej fort ponownie zmodernizowano. Na wszystkich kondygnacjach dobudowano ściany działowe, dzieląc dawną jednolitą powierzchnię fortu na około 30 sal. Wybudowano nową kanalizację, wodociąg, toalety, prysznice, a sale wyposażono w drewniane podłogi. Przy forcie zbudowano kotłownię obsługującą nowo założony system centralnego ogrzewania. Na baszcie obserwacyjnej dobudowano betonowy bunkier dla radiolokacji, a pod koniec 1942 roku postawiono maszt radarowy z radarem. Fort stał się siedzibą niemieckiego dowództwa obrony powietrznej miasta i portu. Załogę, pracującą na trzy zmiany (około 150 osób), stanowili żołnierze-specjaliści oraz kobiety (tzw. służby pomocnicze): telegrafistki, telefonistki, kancelistki. Po zakończeniu wojny, 20 maja 1945 roku, obsadzie fortu udało się uciec na niemieckiej barce przewożącej rannych żołnierzy w głąb Niemiec. Fort przejęli radzieccy żołnierze. Jako punkt obserwacji przeciwlotniczej, punkt łączności z okrętami Floty Bałtyckiej oraz posterunek skażeń chemicznych i promieniotwórczych, fort tworzył wojskową strefę niedostępną dla mieszkańców Świnoujścia. W grudniu 1992 roku, po wycofaniu się Rosjan, obiekt został przekazany władzom miasta. Zamknięty, ale pozostawiony bez nadzoru, fort niszczał, będąc rabowany i demolowany przez wandali. W 2004 roku został przejęty przez obecnych dzierżawców, którzy w ramach własnych środków rewitalizują tę tajemniczą, piękną budowlę.
Od czasu do czasu w forcie odbywają się koncerty, czytania oraz inne plenerowe imprezy. To miejsce, które zdecydowanie warto odwiedzić podczas pobytu na wyspie Uznam. Dziś Fort Anioła w Świnoujściu pełni rolę muzeum, oferując niepowtarzalne spojrzenie w przeszłość. Wejście na teren fortu i jego wygląd budzą zainteresowanie, a wewnątrz czekają bar i restauracja, gdzie można odpocząć i skosztować lokalnych smakołyków. Znajduje się tam również wystawa obrazów i wyrobów artystycznych, w tym dzieł z bursztynu. Większość eksponatów można nabyć na miejscu. Na zewnętrznych cegłach murów, szczególnie widocznych na tarasie, znajdują się oryginalne stemple cegielni pruskich z nazwą miejscowości i nazwiskiem właściciela. Muzeum w Forcie Anioła to prawdziwa kopalnia wiedzy, jednak niestety nie jest dostępne dla zwierząt, dlatego musieliśmy zrezygnować z wizyty z naszym pieskiem Yorkiem Fafikiem.
Podczas zwiedzania Fortu Anioła warto zwrócić uwagę na pewne szczegóły. Na parterze klatki schodowej, na suficie przy wejściu do Sali Kominkowej, odkryto po usunięciu betonowej zaprawy oryginalny stempel pruski z datą 1856. W korytarzu na stropach kolejnych kondygnacji znajdują się owalne otwory, przez które za pomocą dźwigu wciągano armaty. Na taras wiodą 63 oryginalne, pruskie schody wykonane z granitu, z których każdy stopień waży 340 kg. Pod otworami strzelnic armatnich (dzisiejsze okna) na piętrach przetrwały metalowe kółka do mocowania armat. Otwory strzelnicze i lufciki są wyposażone w stalowe klapy systemu gazowego, a w wejściu do fortu i przy wyjściu na taras zachowały się stalowe drzwi tego systemu. W obszarze obronnym napotkaliśmy również pracownię malarską z wspaniałymi obrazami przedstawiającymi okolicę. Udało nam się zlokalizować kilka z tych miejsc, a miniatura akwareli przedstawiająca łódź rybacką na plaży w Ahlbeck stała się naszą pamiątką z magicznego czasu spędzonego w Świnoujściu. Teraz dumnie zdobi nasz dom, przypominając o tych wspaniałych chwilach. A od kilku lat funkcjonuje też tutaj Kopalnia Bursztynu, która propaguje proste zasady wydobycia bursztynu.
W twierdzy Fort Zachodni zgromadzono wiele przedmiotów wojskowych. Kompleks powstał w połowie XIX wieku i miał na celu ochronę cieśniny Świny. Otoczony fosą obiekt stwarza stanowi bardzo interesujący motyw do fotografowania.
Z czasem twierdza przeszła w użytkowanie wojsk radzieckich. Wyeksponowano tam wiele dział artyleryjskich z tamtych czasów. Duża część twierdzy to bunkry lub podziemia. Jeśli kogoś interesuje technika wojskowa i uzbrojenie, to obiekt ten stanowi dobrą okazję do zapoznania się z tą dziedziną.
Obiekt ma charakter militarny. Większość zgromadzonych tutaj eksponatów i wystaw nawiązują do tej tematyki. Ale istnieje też możliwość posilenia się w fortowej restauracji.
Promenada nadmorska przebiegająca wzdłuż plaży jest w dużej części całkiem na nowo zaplanowana i przez to nowoczesna i funcjonalna. Usytuowanych jest przy niej wiele dobrze wyposażonych hoteli i apartamentów. Miłośnicy dań rybnych z pewnością znajdą tu coś dobrego.
My sami mamy tutaj dwie nasze ulubione restauracje, w których chętnie przebywamy. Na pasach wydzielonych wzdłuż promenady możemy pojeździć na rowerze lub uprawiać inne sporty. Dlatego promenada ta często określana jest promenadą zdrowia.
Idąc w kierunku granicy dochodzimy do miejscowości Ahlbeck i Heringsdorf. Ale istnieje też możliwość przejazdu specjalną kolejką uliczną i jednoczesnego zwiedzenia miasta. A rosnące tutaj palmy wcale nie należą do rzadkości.
Plaża w Świnoujściu jest ogromna i z czasem powiększa się stając się coraz szersza. Powoduje to szczególne położenie plaży, gdyż piasek w naturalny sposób usuwany przez wyspę Uznam gromadzi się tutaj i sprawia, że linia brzegowa przesuwa się coraz bardziej na północ.
W rejonie plaży, gdzie znajduje się latarnia morska, a więc niedaleko portu można spotkać ludzi, którzy z pasją oddają się poszukiwaniu bursztynu. Kojarzy mi się to z "gorączką złota" na Alasce. A kiedy skierujemy się dalej na zachód, to po jakimś czasie dotrzemy do granicy. A tam mamy okazję do wyjątkowego opalania się. Część ciała opalamy w Niemczech, a część w Polsce.
A po drodze na brzegu można obserwować wiele gatunków ptaków morskich. Trasa aż do granicy i dalej do Ahlbeck wynosi około 8 km. Nasz dzielny York Fafik radzi sobie z tym bez żadnych problemów. I cieszy się marszu i na swój sposób próbuje poznać tajemnice plaży.
W trakcie wędrówki w kierunku Ahlbeck musimy przekroczyć granicę. Na plaży trudno się zorientować, czy nadal znajdujemy się w Polsce, czy już jesteśmy na terenie Niemiec. Musimy się zdać na intuicją. Jednak warto na chwilę opuścić plażę, by odwiedzić przejście graniczne.
Wielu wczasowiczów robi sobie tutaj zdjęcia. To taki niepisany obowiązek. Kiedyś przeżyłem podobną sytuację na granicy polsko-czeskiej podczas wędrówki z plecakiem na Śnieżkę w Sudetach . Na granicy mamy okazję do odpoczynku. A potem dalej do Niemiec.
Po stronie niemieckiej w pierwszej kolejności trafiamy na Ahlbeck, a dalej jest Heringsdorf i Bansin. Mamy również opcję powrotu specjalną kolejką. W razie potrzeby korzystamy ze słuchawek i przez to możemy w wybranym języku poznawać historię zwiedzanej okolicy.
Na prawym brzegu Świny, w dzielnicy Warszów, na wyspie Wolin, wznosi się latarnia morska w Świnoujściu. Jest to najwyższa latarnia na polskim wybrzeżu oraz jedna z najwyższych na świecie. Zbudowana została między 1854 a 1857 rokiem według projektu berlińskiego architekta Wilhelma Serverina. Po raz pierwszy zapłonęła 1 grudnia 1857 roku, mając wówczas 68 metrów wysokości i 308 schodów, co w tamtych czasach stanowiło imponujące osiągnięcie budowlane. Wyposażona w kilka lamp typu Argand, otoczonych półokrągłymi zwierciadłami, rozświetlała morskie szlaki, oficjalnie rozpoczynając działalność 1 stycznia 1859 roku. Przy dobrej pogodzie światło latarni było widoczne nawet do 12 mil morskich. Jako nośnik energii służył olej rzepakowy. Już w latach dwudziestych XX wieku źródło światła latarni zostało przekształcone na zasilanie prądem elektrycznym. Obecnie składa się ono z soczewki Fresnela o średnicy 1,5 metra i wysokości 2,9 metra. Lampa ma moc 4200 watów. Po stronie cieśniny Świny (południowo-zachodniej) znajduje się filtr optyczny, który nadaje światłu czerwonawy odcień.
Jednak już po kilku latach eksploatacji okazało się, że wybrana ośmiokątna forma i cegły ceramiczne użyte do obudowy zewnętrznej nie radzą sobie z surowym klimatem nadmorskim. Zdecydowano więc o gruntownej przebudowie latarni, która miała miejsce między 1902 a 1903 rokiem. Wokół wieży wybudowano silne drewniane rusztowanie, a następnie postępując od góry, zdjęto całą okładzinę, by następnie zbudować nowy płaszcz, zaczynając od dołu. Grubość ścian wahała się od 1,7 metra przy dolnej galerii do 1,3 metra przy górnej. W trakcie tych prac ośmiokątny przekrój został zastąpiony przez okrągły, który przetrwał do dnia dzisiejszego.
W czasie II wojny światowej Świnoujście było ważną bazą niemieckiej marynarki wojennej. W celu wsparcia natarcia Armii Czerwonej od wschodu, 12 marca 1945 roku 8. Flota Powietrzna Stanów Zjednoczonych zaatakowała miasto. W wyniku tego nalotu bomby prawie trafiły w latarnię, poważnie uszkadzając jej zewnętrzną powłokę. Mimo to, latarnia mogła być ponownie uruchomiona po zakończeniu wojny, lecz usunięcie bombowych uszkodzeń nastąpiło dopiero w 1959 roku. Skutki działań wojennych podczas drugiej wojny światowej oraz późniejsze prace budowlane związane z budową nabrzeża przeładunkowego w bezpośrednim sąsiedztwie latarni spowodowały liczne pęknięcia w strukturze wieży. Dodatkowo, znaczne zanieczyszczenie atmosfery dużą ilością chemikaliów używanych do przeładunku statków w pobliskim porcie doprowadziło do poważnych uszkodzeń okładziny kolumny wieży latarni. W latach dziewięćdziesiątych XX wieku latarnia przeszła gruntowną renowację, a kompleksowy remont wieży oraz przyległych do niej budynków przeprowadzono w latach 1998-2000. Latarnia została otwarta dla zwiedzających 5 sierpnia 2000 roku. Z tarasu widokowego można podziwiać panoramę Świny, Zalewu Szczecińskiego, Bałtyku oraz uzdrowisk po niemieckiej stronie wyspy Uznam. W dobrych warunkach pogodowych możliwe jest nawet zobaczenie latarni na wyspie Greifswalder Oie oddalonej o 45 kilometrów. Niestety, podczas mojej wizyty pogoda nie była sprzyjająca, co ograniczyło widoczność okolicy.
Chyba trudno temu zaprzeczyć, że Świnoujście to wyjątkowe miejsce i to w wielu aspektach. Postaram się bez wyliczania przedstawić niektóre z nich. Sądzę, że każda osoba, która miała okazję poznać to bałtyckie miasto bez najmniejszego problemu znajdzie inne, ale równie ciekawe miejsca. Odwiedź także inne opisane w mojej wirtrynie miejsca:
W tym miejscu zapraszam do zapoznania się z moimi książkami związanymi ze zwiedzaniem fajnych miejsc, które miałem okazję odwiedzić i opisać. Ale nie tylko.